Nowe miejsca pracy
Rejestry Sądeckiego Urzędu Pracy rokrocznie odnotowują okresowy wzrost bezrobocia na Sądecczyźnie w okresie zimowym. Sezonowy charakter wielu branż (np. budownictwo, rolnictwo) powoduje zmniejszenie liczby zatrudnionych.
źródło: "Sądecki Rynek Pracy" Nr 11/ 2011
Do rozwiązania problemu wzrostu bezrobocia w okresie zimowym w znaczący sposób mogłaby się przyczynić realizacja inwestycji 7 Dolin, która oznacza możliwość utworzenia od 2 do 3 tys. nowych miejsc pracy.
Jeden wyciąg umożliwia jazdę bez kolejki średnio 300 osobom dziennie. 10 nowych wyciągów to o 3 tys. narciarzy więcej. W turystyce przyjmuje się, że jeden turysta tworzy jedno miejsce pracy. Połączenie stacji narciarskich podniesie atrakcyjność regionu, pozwoli na stworzenie nowej turystycznej oferty i przyciągnie na Sądecczyznę gości zza granicy. Powstaną nowe miejsca pracy nie tylko przy obsłudze wyciągów i tras narciarskich, ale także dla instruktorów, trenerów, goprowców i służby zdrowia. Zatrudnienie będzie można znaleźć także w hotelach, stołówkach, restauracjach, budownictwie, rolnictwie, handlu, transporcie, kulturze, a także w administracji.
Korzyści dla budżetu
Projekt "Siedem Dolin" to również duże wpływy z podatków do budżetu państwa i gminy.
Wpływy do budżetu to:
Wyjazd na stałe z Polski absolwenta wyższej uczeni to łączna strata dla kraju ponad 1 mln złotych (tj. suma podatków, które zapłaciłby w czasie swojego wieku produkcyjnego, jeżeli miałby pracę w Polsce płatną 2000 zł netto miesięcznie), nie licząc kosztów wykształcenia.
Dużo osób już bezpowrotnie wyjechało. Mając jednak szanasę na atrakcyjny wypoczynek w Polsce, chcieliby tutaj przyjeżdzać na urlop i przynjamniej część zarobionych za granicą pieniędzy wpłynęłoby do krajowego budżetu.
Do budżetów gminnych wpływają m.in podatki leśne. W gminie Muszyna lasy zajmują 76% powierzchni, natomiast wpływy z podatków od tych lasów stanowią zaledwie 0,4% całego budżetu gminy.
Projekt „Siedem Dolin” to przede wszystkim przedsięwzięcie prospołeczne dające głównie profity dla regionu i dla budżetu państwa. Jest to natomiast duże ryzyko biznesowe, biorąc pod uwagę fakt, że stacja narciarska Jaworzyna Krynicka po 10 latach działalności ma jeszcze na dzień 31.12.2005r. 12,2 mln strat z lat ubiegłych (nie licząc odsetek od kapitału zakładowego, który wynosi 40,6 mln złotych), a obrót za rok 2005 wyniósł 11,2 mln zł. Straty te są wynikiem drakońskich opłat za wylesienie, które rocznie wynoszą ponad 1 mln zł, nie licząc innych podatków.
Korzyści dla turystów
Teren z trasami narciarskimi jest atrakcyjniejszy również latem. W okresach letnich turyści chętniej spacerują po trasach narciarskich niż szlakami prowadzonymi po tereniach zielonych ze względu na otwarte przestrzenie z pięknymi widokami i słońce. Zarówno w Alpach jaki na Jaworzynie Krynickiej można zaobserwować, że na szczyt turyści nie idą szlakami, jeżeli mogą alternatywnie wybrać otwartą trasę narciarską.